Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wygrane candy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wygrane candy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 21 kwietnia 2015

Co było dwa lata temu?

Kochani, dwa lata temu byłam jeszcze przed życiową rewolucją, czyli przed przeprowadzką do Warszawy, mój brat jeszcze żył i na świat przyszedł jego synek, a mój bratanek, Adaś, o którym pisałam tutaj.
Nieprawdopodobne, jak wiele może się zmienić przez ten czas...
O bólu, o stracie nie chcę pisać. Przecież takie urodzinki, to nie lada przeżycie i niesamowicie się ciesze, że mój brat po sobie zostawił taką Iskierkę, która skutecznie próbuje nam wypełnić serducha radością.


Z racji odległości, nie widuję Adasia na co dzień. Spotykamy się jednak na Skype (tak, jestem nowoczesną ciotką) i tam sobie rozmawiamy :-) Ostatnio dowiedziałam się, że Adaś mnie kocha, co prawda później przyznał się do miłości wobec żyrafy, misia i zwierzątka. W naszym zacnym gronie nie znalazł się piesek, który jak stwierdził Adaś 'jest gupi' - taaaa, skąd on takie słowo zna? ;-)
Do tego, przyznam Was się z nieukrywaną dumą: mój bratanek troszkę mnie przypomina. Może dobrze, że nie jest do brata podobny, tylko do mnie. Nie nasuwają się przez to skojarzenia, wspomnienia...

Zresztą, sami zobaczcie: ja (w sukieneczce) i Adaś w wieku dwóch lat:


Chyba widoczne podobieństwo? Czy tylko zakochana ciotka sobie je wmawia? :-)))

Szczęścia, Skarbeczku,
życzy ciocia 
(i nie licz, że gdy się wreszcie zobaczymy, nie będę cię ściskać, bo będę i to bardzo mocno)
:-*

A teraz, chciałabym się Wam jeszcze czymś pochwalić :-)))
Cukierasy już do mnie dotarły, a prezentują się tak:


Mam słabość do latarenek i wszelkiego rodzaju świeczuszek, więc bardzo, bardzo dziękuję :-*

Pozdrawiam,
Burana.

poniedziałek, 16 marca 2015

Jestem szczęściarą :-)))

Kochani, w Walentynki, choć osobiście nie świętowałam, tylko pielęgnowałam chorującego chłopa, szczęście się do mnie mocno uśmiechnęło i wynagrodziło to moje poświęcenie :-))) Wygrałam candy u Sandrynki!!! Przy okazji polecam bloga tej Dziewczyny! skąd Ona ma tyle energii i kreatywności, tego nie wiem, ale stanowi niezwykłe źródło inspiracji na każdym kroku, każdego dnia! nic dziwnego, ze zapragnęłam mieć Jej torebkę i wzięłam udział w rozdawajce, prawda? :-)
W piątek miałam ciężki dzień. Dużo pracy, co chwilę ktoś coś chciał, a ja miałam problemy z koncentracją. I wtedy listonosz przyniósł wyczekiwaną paczkę od Sandry, a w niej ta torebka, a raczej torba, bo jest bardzo duża i pakowna! 
Dzieki temu, skupić się dalej na pracy nie mogłam, ale humor mi się zdecydowanie poprawił :-)



Prawda, że robi wrażenie? :-)
Dziękuję Ci, Sandra, za tę wygraną :-) Bardzo, bardzo :-*

A teraz czas na zapowiedź nowego projektu hafciarskiego :-)



Kilku kolorków mi brakuje, ale już złożyłam zamówienie. Początkowo chciałam haftować na aidzie 14stce, ale ostatecznie przeniosłam się na aide 18stkę (ecru). 
Kolorki DMC, trochę uzupełnione Anchor.

Jako, zę niecierpliwa jestem, zaczełam wyszywac i szło mi dobrze, aż do wczoraj. Wczoraj wszystko to, co wyhaftowałam, musiałam spruć!!! Taki dzień, chyba!


wiem, wiem, jeszcze nic nie widać na tej prezentacji, ale zdradzę, ze to kolejny obrazek z cudownie słodkiej serii: Belle and Boo. Temat bardzo związany z wiosną i Wielkanocą :-) Choć na Wielkanoc, to nie wiem, czy zdążę :-)


Pozdrawiam poniedziałkowo,
Burana.