Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aniołki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aniołki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 1 marca 2013

Mam swojego Anioła - chwalę się :-)

Kilka dni temu, Los się znowu do mnie uśmiechnął i... wygrałam candy u Wioli :-)
Byłam zachwycona, bo strasznie miałam ochotę na tę laleczkę. Zresztą, zapisując się na candy, napisałam tak:

No, wypisz, wymaluj: ja!!! Brunetka, z grzyweczką, w brązowym, lekko za duzym swetrze - czy musze więc tłumaczyć, dlaczego zapałałam miłością do Twojej laleczki? :-) To tak, jakbym się w lustrze oglądała!! (z ta różnica, ze ja wstążeczkę mam srebrna, bo rózowego mój chłopka nie pozwala mi nosić, hihi) :-) Z zapałem i niecierpliwością czekam na wyniki.

I jak tu nie wierzyć w przeznaczenie? :-)
Gdy listonoszka przyniosła paczkę, aż krzyknęłam z radości, bo mając takiego aniołka, już chyba niczego nie muszę się obawiać, prawda? :-)

Dostałam też piękną broszkę, która idealnie pasuje do mojego wiosennego żakietu :-)
A teraz weekendowo pozdrawiam i znikam na parę dni, odpocząć :-)

Aniołek jedzie ze mną :-)
Dzięki, Wioluś, jeszcze raz :-*


niedziela, 7 sierpnia 2011

Zaległości i kolejne zakupy...

Dawno nie zaglądałam, co nie znaczy, ze próżnowałam ;-)
Co prawda plany miałam bardziej ambitne, ale wakacje, słońce, a to nie sprzyja skupieniu na rzeczach tak precyzyjnych ;-)

Udało mi się wyszyć dwie rzeczy:

1. Śpiący kotek





Kotek, złożony do szuflady (co widać, po zagięciach na kanwie), czeka na lepsze czasy lub chociaż iskrę pomysłu, co z nim zrobić.
Wyszyty na polskiej kanwie z Tajlura, 14stka, kolor ecru (wg mnie trochę bliżej mu do jasno bezowego niż ecru), nici DMC. Całość bardzo przyjemnie sie wyszywała, ale cały motek białego się zużył (już zrobiłam zapasy) ;-)

2. Haft zakończony dosłownie przed godziną: Amorki - Rafaela:




Wyszywałam na 18stce, marmurkowej beżowej, jedną nitką... Średnio jednak widać ten marmurek i zaczynam żałować, ze nie pokusiłam się, by wyszywać na błękitnej marmurkowej, wtedy by był większy kontrast, a tło imitowałoby niebo... Niteczki DMC.  Obrazeczek ma z 10 cm szerokości, jest maleńki i zdecydowanie lepiej wygląda 'na żywo' niż na zdjęciu. ale niestety ciągle robię fotki telefonem, więc i wfekty nie są estetycznie poprawne ;-)

Jest haftowanie - muszą być i zakupy, czyli to, co lubimy chyba najbardziej ;-)
Tym razem skromnie:




Brązowy płótno Ballanda 20 ct, 45x45 cm - cudowny, ciepły kolor;
Aida Rustico 16 ct, 42x54 cm;
Bobinki - obowiązkowo, bo moja kolekcja mulinek sie powiększa. Czekam też na zamówione dwa nowe pudełka z allegro. Nie kupuję już tych organizerów firmowych z DMC - drogie, a jakościowo nieciekawe. Mnie osobiście wygięło się wieczko i teraz się nie domyka... Kupuję pudełka wędkarskie, z firmy Fishing Patrol, na allego po 11 zł. Są po prostu świetne, ale o nich napisze następnym razem;
No i mulina DMC, brakujące kolory, bo mam już konkretne pomysły na wykorzystanie właśnie zakupionych kanw ;-)

Zatem biorę się znowu do wyszywania ;-) Pogoda temu sprzyja, bo właśnie deszcz znowu postanowił o sobie przypomnieć ;-)

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie odwiedziny ;-)