Wczoraj na blogu Plasterek Cytryny, zobaczyłam cudny przepis na kawę. Oj, ale nabrałam ochoty!!! Jednak pora była już odpowiednio późna, a ja w nocy chciałam spać, a nie chodzić po ścianach, kawkę popijam właśnie teraz i powiem Wam, że jest to wspaniała kawa!!!!
A dlaczego zatytułowałam ten post: 'Dzień Św. Patryka, a pisze o kawie? Bo postanowiłam przepis Weroniki troszkę 'zmodyfikować' i zamiast kilku kropel olejki waniliowego, wlałam kilka kropelek syropu 'barmańskiego' o smaku Irish Cream :-)
Sam sposób przyrządzania też się zmienił, bo robiłam kawę w tradycyjnej kawiarce.
Wymieszałam razem:
- trzy łyżeczki kawy
- łyżeczkę gorzkiego kakao
- szczyptę kardamonu
- szczyptę cynamonu
i czekałam aż się zaparzy.
Po wszystkim dodałam kilka kropel wspomnianego już syropu 'barmańskiego', no i ciepłe mleko. Niestety, nie posiadam spieniacza do mleka, a wydaje mi się, ze do tej kawki nadawałoby się idealnie takie spienione mleczko.
Wierzcie mi: pyszności i polecam się od czasu do czasu taką kawką rozpieścić :-)
Pozdrawiam,
Burana.