Wczoraj na blogu Plasterek Cytryny, zobaczyłam cudny przepis na kawę. Oj, ale nabrałam ochoty!!! Jednak pora była już odpowiednio późna, a ja w nocy chciałam spać, a nie chodzić po ścianach, kawkę popijam właśnie teraz i powiem Wam, że jest to wspaniała kawa!!!!
A dlaczego zatytułowałam ten post: 'Dzień Św. Patryka, a pisze o kawie? Bo postanowiłam przepis Weroniki troszkę 'zmodyfikować' i zamiast kilku kropel olejki waniliowego, wlałam kilka kropelek syropu 'barmańskiego' o smaku Irish Cream :-)
Sam sposób przyrządzania też się zmienił, bo robiłam kawę w tradycyjnej kawiarce.
Wymieszałam razem:
- trzy łyżeczki kawy
- łyżeczkę gorzkiego kakao
- szczyptę kardamonu
- szczyptę cynamonu
i czekałam aż się zaparzy.
Po wszystkim dodałam kilka kropel wspomnianego już syropu 'barmańskiego', no i ciepłe mleko. Niestety, nie posiadam spieniacza do mleka, a wydaje mi się, ze do tej kawki nadawałoby się idealnie takie spienione mleczko.
Wierzcie mi: pyszności i polecam się od czasu do czasu taką kawką rozpieścić :-)
Pozdrawiam,
Burana.
już zapisalam Cię do ulubionych z tym przepisem :)
OdpowiedzUsuńUff, jak dobrze ze jutro nie mam zajec ze studentami, bo mogloby byc ciezko:P Bardzo tu swietuja Patryka:P
OdpowiedzUsuńA do ubijania mleka to ja polecam reczny spieniacz, mam cos takiego i super pianka wychodzi - http://allegro.pl/spieniacz-do-mleka-400ml-stalowy-i4984480654.html To tylko przyklad, sama kupowalam w sklepie z filizankami w Gliwicach:)
Innymi spieniarkami to mozna sobie w nosie podlubac, bo tez je probowalam ale szkoda zachodu, a jednak zakup calego ekspresu to za wiele.
Kawka z wpisu wydaje sie apetyczna:) Sama kiedys bawilam sie w takie rzeczy i mamie codziennie co innego przygotowywalam. Z roznymi syropami, posypkami, wzorkami, etc, etc :)
Ale narobiłaś mi smaku...mniam...mniam...☺
OdpowiedzUsuńFajny przepis :)
OdpowiedzUsuńJutro rano zacznę taką kawą dzień, też obowiązkowo z kawiarki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Alllleee narobiłaś mi ochoty na tą kawusię :) muszę koniecznie wypróbować .. ale niestety jutro ...dzisiaj już za późno :)
OdpowiedzUsuńMój Marcin pije zawsze kawę z cukrem trzcinowym i sokiem imbirowym :) A ja wolę tradycyjną - z mlekiem i bez cukru :)
OdpowiedzUsuńNo, no na pewno smakowita! Zawsze czarną, mocną i gorzką popijam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
No ja kawkę pijam dwa razy dziennie :)
OdpowiedzUsuńale jestem leń i praktykuję tylko po turecku :)
ale nigdy nie mówię nigdy ;))
Moja ulubiona ro puszczalska z mleczkiem...jakoś nie przepadam za eksperymentami...no chyba że jest to latte :P
OdpowiedzUsuńNo to narobiłaś mi apetytu, chociaż dzisiaj to już trochę za późno.Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPiłam kiedyś podobną... mmmm rozpływa się w ustach :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam, mniam.... ale narobiłaś mi chrapki na taką kawkę. :-) Na pewno sobie ją robię, bo kawę uwielbiam spijać i się nią delektować. :) Pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuńasked
OdpowiedzUsuń