czwartek, 14 lutego 2013

Walentynki i u mnie :-)

Tak przeglądam Wasze posty i trochę mnie zazdrość w dołku ścisnęła, ze u Was tak klimatycznie, nastrojowo i serduszkowo :-) Ja niestety w ten sposób do Walentynek się nie przygotowałam, bo i tak swego 'Walentego' dopiero jutro zobaczę, a dla siebie samej, to tak troszkę mi sie nie chciało robić aranżacji romantycznych, a szkoda trochę :-)
Jednak postarałam sie o prezent walentynkowy, który bardzo sie spodoba :-)


Jak widzicie, nic haftowanego, nic dekupazowanego, nic z motywem FC Barcelony :-) Koncert za tydzień w sobotę. może któraś z Was tez się wybiera? :-)
Wszystkiego najlepszego, dziewczyny :-* Niech Dzień Świętego Walentego będzie codziennie i trwa... :-)


Pozdrawiam :-)

9 komentarzy:

  1. super, u mnie też koncertowe Walentynki:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacyjny prezent, zazdroszczę. Mój małżonek to mega fan Kultu od wielu wielu lat i mnie tez zaraził, zresztą większość płyt w domu to Kazik i jego różne projekty muzyczne w tym na pierwszym miejscu Kult. Jak tylko mamy jakiś koncert w pobliżu to idziemy. Napisz jak było:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój chop się wybiera. :) Takiż sam bilet leży na naszym stoliku. Ja zostaję w domu z powodów takowych iż nie zniesłabym Kultu na żywo, i tak jestem nimi torturowana w domu :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, miłe Walentynki :-) ... ja dawno nie byłam na koncercie
    Pozdrawiam ciepło, dobrego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę więc udanego koncertu!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny prezent! :))) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach! Sama poszłabym na KULT. Do tego stopnia uwielbiam teksty Staszewskiego, że pisałam o nim pracę magisterską :D

    OdpowiedzUsuń
  8. mój ukochany również jest fanem fcb ... Tyle, że on sam sobie robi takie prezenty bo w Barcelonie jest bardzo często. Moje dzieci nawet mają koszulki klubowe ze swoimi imionami na plecach... ci faceci są jak duże dzieci :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń