Postanowiłam jednak, że zanim postawie pierwszy krzyżyk w SALu zimowym, o którym tutaj pisałam, muszę skończyć SAL wiosenny :-)
To jest zadziwiające, że tak mały haft, tak śliczny i tak kolorowy, zajął mi tyle czasu. Wszak wyszywanie go, było czystą przyjemnością, a mimo to, szło jak po grudzie :-)
Efekt końcowy jednak jest cudny! Ale całą urode tego haftu, będę mogła juz przedstawić w nowym domku, gdy będzie wyprasowany i oprawiony. Teraz chciałam sie tylko pochwalić, ze skończyłam, wyprałam, ale żelazko juz dawno spakowane, więc wyprasować nie ma czym :-) Pogoda też nie służy fotografowaniu komórką :-D
Niedługo 'Home Sweet Home', nabierze dla mnie nowego znaczenia, a teraz w oczekiwaniu na NOWE, postawiłam ostatni krzyżyk w SALu wiosennym:
Na pewno będzie pięknie wyglądać w nowym domu :) Ja ostatnio też mam mało czasu na krzyżyki, bo mam remont :/ Powoli staję się ekspertem w kwestii płytek ;) Mimo wszystko już nie mogę się doczekać niedzieli i momentu, kiedy wreszcie zacznę sal zimowy :)))
OdpowiedzUsuńNo i jest.
OdpowiedzUsuńCzekamy na oprawę i zdjęcia z nowego domu :)
Pozdrawiam i zapraszam na rozdawajkę.
Ola.
Pięknie wygląda Twój haft! również czekam z niecierpliwością na zdjęcia z Nowego domku:) mam nadzieję, że się nim pochwalisz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki za sprawną przeprowadzkę:)
Odnosnie pierwszego zdjecia, na takiej kolorowej kanwie haftowalas czy po prostu sie pobawilas programem do obroki zdjec? Bo efekt fajny:)
OdpowiedzUsuńA jesli chodzi o sklepy w stolicy. W Warszawie bylam w 2010 roku i zrobilam 2 wpisy o sklepach robotkowych. Na pewno cos bedzie juz nieaktualne, ale moze sie przyda? Nie wiem w jakij dzielnicy mieszkasz, ale ja mialam lokum na Ochocie i spokojnie wszedzie sie dostalam komunikacja miejska i z mapka w rece:)
pieguchowo.blox.pl/2010/10/Moja-rundka-po-warszawskich-sklepach-robotkowych.html
pieguchowo.blox.pl/2010/10/Moja-rundka-po-warszawskich-sklepach-robotkowych-1.html
Oj, Piegucha, Piegucha :-) te zdjęcia dzisiaj wyszly tak nieciekawie, ze musiałam je 'podrasować', stąd efekt kolorowosci :-) taka kanwa to szczyt moich marzeń, ale jeszcze nieosiągalna, przynajmniej, ja nigdzie tkaiej nie widziałam :-) No to rundke po warszawie zrobię, gdy sie juz na do bre przeprowadzę :-) Widze, ze pieknie to opisałas :-)
Usuńświetnie! - czekamy na relację z nowego domku - powodzenia:)
OdpowiedzUsuńŚliczny samplerek. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńśliczny hafcik. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten domek. Życzę ci też szczęścia w nowym domku i spokojnej przeprowadzki :)
OdpowiedzUsuńfajny hafcik, a zdjęcia to chyba teraz wszędzie będą źle wychodzić, aura jesienne chyba nie sprzyja:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszedł hafcik :) Będzie idealnie pasował do nowego mieszkania :)
OdpowiedzUsuńCóż za cudowności!!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w stolicy! Hafcik prezentuje się uroczo :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam....pięknie Ci wyszedł...a w oprawie będzie jeszcze piękniejszy:) Też mam tan wzór ale nawet nie zaczęty a bardzo mi się podoba...pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie wyszło, będzie wspaniałą ozdobą (czyżby nowego?) domu.
OdpowiedzUsuńGratulacje wygląda cudownie
OdpowiedzUsuńwyszedł pięknie!!!
OdpowiedzUsuńNie cierpię remontów i przeprowadzek, ale po fakcie jestem zadowolona. Powodzenia
OdpowiedzUsuńOj pakowanie - wiem coś o tym. Ja tak na raty, jak na weekend przyjeżdżam itp. Dzisiaj też mam właśnie taki dzień i mam dość :/
OdpowiedzUsuńHaft rzeczywiście przepiękny! Trzymam kciuki za przeprowadzkę:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodki ten samplerek. Będzie pięknie się prezentował w nowych kątach.
OdpowiedzUsuńTy już masz przeprowadzkę... zazdroszczę.Tyle jeszcze przede mną...
Ten sal zimowy kusi z wielką mocą...ale ostatnie dwa nawaliłam, więc ze spuszczoną głową chyba się poddam :(
Pozdrawiam serdecznie.
Swietne hafty, fajnie by bylo miec takie czapki new erana ten styl, szkoda ze to nie polska firma
OdpowiedzUsuń