Kochani, dwa lata temu byłam jeszcze przed życiową rewolucją, czyli przed przeprowadzką do Warszawy, mój brat jeszcze żył i na świat przyszedł jego synek, a mój bratanek, Adaś, o którym pisałam tutaj.
Nieprawdopodobne, jak wiele może się zmienić przez ten czas...
O bólu, o stracie nie chcę pisać. Przecież takie urodzinki, to nie lada przeżycie i niesamowicie się ciesze, że mój brat po sobie zostawił taką Iskierkę, która skutecznie próbuje nam wypełnić serducha radością.
Z racji odległości, nie widuję Adasia na co dzień. Spotykamy się jednak na Skype (tak, jestem nowoczesną ciotką) i tam sobie rozmawiamy :-) Ostatnio dowiedziałam się, że Adaś mnie kocha, co prawda później przyznał się do miłości wobec żyrafy, misia i zwierzątka. W naszym zacnym gronie nie znalazł się piesek, który jak stwierdził Adaś 'jest gupi' - taaaa, skąd on takie słowo zna? ;-)
Do tego, przyznam Was się z nieukrywaną dumą: mój bratanek troszkę mnie przypomina. Może dobrze, że nie jest do brata podobny, tylko do mnie. Nie nasuwają się przez to skojarzenia, wspomnienia...
Zresztą, sami zobaczcie: ja (w sukieneczce) i Adaś w wieku dwóch lat:
Chyba widoczne podobieństwo? Czy tylko zakochana ciotka sobie je wmawia? :-)))
Szczęścia, Skarbeczku,
życzy ciocia
(i nie licz, że gdy się wreszcie zobaczymy, nie będę cię ściskać, bo będę i to bardzo mocno)
:-*
A teraz, chciałabym się Wam jeszcze czymś pochwalić :-)))
Cukierasy już do mnie dotarły, a prezentują się tak:
Mam słabość do latarenek i wszelkiego rodzaju świeczuszek, więc bardzo, bardzo dziękuję :-*
Pozdrawiam,
Burana.
Faktycznie bratanek podobny jest do Ciebie, to nie Twoje fanaberie ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Adasiowi dużo zdrówka oraz szczęścia, miłość zapewne dostanie od matki i oczywiście od cioci :D
Pozdrawiam!
Podobieństwo jest uderzające :) Dużo zdrówka, szczęścia i pomyślności dla solenizanta :)
OdpowiedzUsuńSamych dobrych chwil dla Solenizanta !
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że Ci się podobają nagrody :) I, że dotarły całe hihi.. ;)
Ja widzę podobieństwo i to naprawdę spore :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Adasia i dla Ciebie!
Podobieństwo uderzające!:)
OdpowiedzUsuń...też podpisuję się pod podobieństwem:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest podobieństwo nie ma co :)))
OdpowiedzUsuńA nagrody gratuluję! I zapraszam do mnie na giveaway :)
Ściskam, M.
Jest, jest podobieństwo! Adaś to wykapana ciocia :)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla solenizanta :)
Piękny Adaś jest! I rzeczywiście podobieństwo jest urzekające! Mój brat pozostawił po sobie 2 córki. Starsza (podobna do niego) w pażdzierniku urodzi dzieciątko i zostanę ciocią-babcią! Nie moge sie juz doczekać! Nie ma ich ale są żywi dalej i to sie liczy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Susan
Podobieństwo baaardzo widoczne :) Śliczny chłopczyk :)
OdpowiedzUsuńFajna nagroda, gratuluję wygranej :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Faktycznie podobny :)
OdpowiedzUsuńFajna wygrana :)
No pewnie że podobny :), gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że Adaś do Cioci podobny :) Słodki Maluszek :) Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i radości dla małego Solenizanta :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPodobny :) Życzę Wam dużo zdrowia i szczęścia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWhat you're saying is completely true. I know that everybody must say the same thing, but I just think that you put it in a way that everyone can understand. I'm sure you'll reach so many people with what you've got to say.
OdpowiedzUsuń