poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Poświąteczne kurczaki...

Kochane, skończyłam kolejny cudowny obrazek z serii Bell&Boo!!! Co prawda, liczyłam, ze wyrobię się z nim na Święta, bo akcenty były mocno wielkanocne, no, ale same wiecie, jak to czasami z czasem bywa przed Świętami - przecieka przez palce, nie wiadomo jak, nie wiadomo kiedy :-) U mnie do tego dochodził jeszcze inny problem: nie mogłam się z tym wzorkiem 'dogadać'.

Prułam już po kilku pierwszych krzyżykach, potem pomieszałam kolory i znowu prułam, krzyżyki gdzieś mi znikały, nie mogłam się doliczyć co gdzie i jak, popełniłam kilka krzyżykowych błędów, no i na koniec, zauważyłam, ze jednego koloru z bazy mulinek przygotowanych do projektu, w ogóle nie użyłam!!! Szukam, gdzie znowu sie pomyliłam! Na szczęście chodziło tylko o te ziarenka! w oryginale są takie trochę ciemniejszy szary, nie kontrastują aż tak bardzo z tłem, jak u mnie. Ja je walnęłam na brązowo, no, ale to już nie jest dramatem :-)
Efekt końcowy, jak to zawsze w tych wzorkach, jest przesłodki, pomimo moich 'byków' :-)



Dane techniczne:

- aida Zweigart 18 ct (kolor ecru)
- mulinki DMC, trochę Anchor


Teraz chwilowo sobie zrobię wolne od tej serii. Już mam troszkę dość, ale tylko na jakiś czas.


Chwalę się więc wielkanocnym wzorkiem z co najmniej tygodniowym opóźnieniem, ale po tylu 'przejściach', aż dziw, ze nie rzuciłam go w kąt, powiększając stos UFO-ków :-)))



Całusy,
Burana.

22 komentarze:

  1. Śliczny hafcik :)
    Ciekawe co teraz będziesz wyszywać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny efekt i wart wszystkich trudności!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam ból prucia i ogarniajace poczucie bezsensu, tym bardziej podziwiam, słodka, piękna praca.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam ból prucia i ogarniajace poczucie bezsensu, tym bardziej podziwiam, słodka, piękna praca.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten wzór jest tak radosny, że sama miałabym ochotę go wyszyć ale jak tylko przypomnę sobie ile klęłam przy wyszywaniu zimowego obrazka z Bellą tak cała chęć mi przechodzi....
    Nie mniej efekt jest cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam ...
    Dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uroczy i bardzo radosny obrazek :) pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczności !!! Nie przejmuj się! Większość naszych prac nie jest idealna, ale o tym gdzie jest pomyłka tylko hafciarka wie:) Przecież nie jesteśmy maszynami. To rękodzieło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest cudowny! Tez uwielbiam ta serie. A jesli mowa o bykach to tez tak mam. Jak sie zrobi jeden blad to potem to na mnie tak wplywa ze robie ich jeszcze wiecej. Ale najczesciej to jest tylko jeden dzien taki a pozniej znowu dobrze idzie ;). Sliczny hafcik do kolekcji. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, że go nie walnęłaś w kąt bo jest tak urokliwy, że w przyszłym roku z największą przyjemnością wyciągniesz go i kolejne Święta Wielkanocne będzie w towarzystwie tych słodziaków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest śliczny! Widziałam już inne z tej serii i ciągle mnie zachwycają.
    Ach gdyby tak mieć odrobinę więcej czasu...

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłoby bardzo szkoda, jakby ten śliczny haft zamienił się w UFO'ka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny. Brawo za samozaparcie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny obrazek i taki staranny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Uroczy hafcik, bardzo mi się podoba, a ziarenka wyglądają jak prawdziwe:)

    OdpowiedzUsuń
  16. No to miałaś sporo perypetii z tym wzorkiem, ale prezentuje się pięknie więc warto było się nie poddawać :)

    OdpowiedzUsuń