wtorek, 15 marca 2011

Moje małe tajemnice

Do tej zabawy polegającej na wypisaniu w pkt kilku ciekawostek o sobie, zaprosiła mnie Ania, której blog od jakiegoś czasu odwiedzam regularnie, jako źródło inspiracji i ... zazdrości ;-))) O tym, że lubię spędzić wieczór z tamborkiem - to już wiecie, a teraz reszta:

1. Mam kilka zawodów, więc w razie kryzysu, mam w czym wybierać ;-) Mam dyplom Aktora Scen Muzycznych (hehe, nie śmiejcie się tylko) i... dyplom z Informatyki - cóż rozbieżne trochę zainteresowania, ale i tak pracuję w zawodzie w jakimś sensie artystycznym: jestem grafikiem komputerowym.
2. Jestem wegetarianką od... praktycznie od zawsze. Jako dziecko nienawidziłam mięsa i w wieku 6ściu, czy 7dmiu lat - przestałam jeść całkowicie. U nas to rodzinne: mama je niewiele, siostra i siostry cioteczne - wcale ('choroba' ta dotyka tylko kobiety z naszej rodziny, bo np. i mój brat i tata, są typowo mięsożerni).
3. Kocham zwierzęta, choć wegetarianizm mój nie był tym pokierowany. Byłam za mala na jakąś świadomość cierpienia, czy filozofii.
4. W domu mam tchórzofretkę i... norkę amerykańską (podlinkowałam mój drugi blog).Obie wykupiłam z fermy futrzarskiej.
5. Mimo, ze kocham spać, ostatnio nauczyłam się wstawać praktycznie o świcie (między 4tą a 5tą rano) i uprawiam jogging, średnio po 2 km na razie, ale energii po takim poranku mam potem na cały dzień ;-)
6. Uważam, że cel to marzenie z planem i terminem spełnienia (nie pamiętam niestety czyje to słowa), więc marzę i wiecie co?? Spełnia się ;-) Jedne szybciej, drugie wolniej, ale zawsze do przodu o kolejne marzenia ;-)
7. Uważam się za osobę szczęśliwą i spełniona, choć wiele jeszcze przede mną.
8. Jestem samotnikiem, choć lubię towarzystwo. Jednak prawdziwie i całkowicie odpoczywam w samotności przy jakiejś fajnej muzyczce (z tamborkiem w reku, hehe).
9. Boję się wilkołaków - panicznie i absolutnie ;-)
10. Decoupage - to mój cel (czytajac Wasze tajemnice, widzę, ze to dość popularny kierunek nauki) ;-)
11. Lubię kino hiszpańskie, tak bardzo, ze chyba zacznę się uczyc hiszpańskiego, by oglądać filmy w oryginale.
12. W swoim życiu uczyłam się takich języków jak: angielski, niemiecki, francuski, włoski, rosyjski, sanskryt, hindi, hebrajski i jidish. Żadnego nie umiem perfekt w związku z tym i w stresowych sytuacjach, gdy musze mówić w obcym języku - posługuje się nimi wszystkimi na raz ;-)
13. Próbowałam studiować na orientalistyce dokładnie indianistyke (stąd ten sanskryt i hindi), ostatecznie znudziłam się po 1,5 semestru, więc nie ma się czym chwalić, ale jest to moja tajemnica ;-)
14. Jestem astrologicznym Skorpionem i odziedziczyłam po moim gwiezdnym patronie wiele typowych cech dla tego znaku.
15. Wierzę w przeznaczenie, ale także że człowiek jest kowalem swojego losu... Myślę, ze człowiek musi jest stworzony by walczyć o swoje, ale jeśli pomimo walki, dzieje się inaczej... nie rozpaczam, mówię: 'widocznie tak miało być' i walczę o co innego ;-)
16. Lubię kwaśne, niedojrzałe jabłka.
17. Szczęśliwych liczb brak, ale lubię 5tkę.
18. Gdyby nie to,z ę namiętnie pijam herbatę (w domu mam dokładnie 53 rodzaje i kolekcja rośnie), napisałabym, ze nie mam żadnych nałogów, ale w tej sytuacji, byłabym chyba hipokrytką ;-D

Chciałam dobrnąć do okrągłej 20stki, ale myślę, ze 18 pkt tez ładnie wygląda i daje już jakis obraz mojej osoby (na sam koniec mój profil na FB, gdyby ktoś chciał zobaczyć, czy osoba trzymająca w domu norkę amerykańską - wygląda w miarę normalnie) ;-D

Do zabawy zapraszam:

Mój zakątek
Hafty Beaty
Obsesja Kasiulka

6 komentarzy:

  1. Kochana jednym słowem artystyczna dusza z ciebie:))) No i uwielbiasz kubki tak tak ja:)) Zawsze chciałam mieć tchórzofretkę, jak na razie mam Szynszyla. Ale jeśli chodzi o języki to jestem w szoku :O, przez ile lat poznałaś aż tyle języków?

    OdpowiedzUsuń
  2. No na przełomie 15-20 lat tak sie uczyłam, ale nie mam talentu językowego i tak jak pisałam - posługuje sie wszystkimi językami na raz, gdy jest potrzeba, posiłkując się czasami łaciną... Polską łaciną ;-)))
    Przy szynszyli nie polecam fretki ;-) Fretka będzie oczywiście się znakomicie bawić - szynszylek niekoniecznie ;-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj miło Cie poznać, przyszłam tu po przeczytaniu komentarza na moim blogu i .. zaczełam czytać o Tobie . Tez kilka lat byłam wegeterianka ale mój mąż mnie z tego "wyleczył" he he.
    Przeczytałąm ,ze jestes informatykiem min a wiec już wiem do kogo bede sie zwracac w razie wątpliwosci ha ha. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za komentarz i jak najbardziej służę pomocą w miarę możliwości ;-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajna z Ciebie osóbka:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez uwielbiam niedojrzale jablka :)

    OdpowiedzUsuń