Metryczke wyszywało sie bardzo szybko. Niestety miałam tygodniowy przestój, gdyż znudziły mnie niebieskości na jakiś czas i musiałam dla odmiany pohaftować kolorkami, by nabrać animuszu :-) Końcowy efekt jednak bardzo mi się podoba:
Kanwa Aida 14 ct., kolor: mleko.
Mulina: DMC
Wyszywane dwiema nitkami.
Choć, gdy teraz patrze na całość na zdjęciu, widzę, że cyferki jednak powinny być jakims mocniejszym kolorem wyszyte, bo sa zbyt delikatne i niewidoczne. Chociaz może to byc wina zdjęć. trudno w taka pogodę, bez słońca i światła, zrobić fajne zdjęcia i to komórką :-)
Przy każdym wstawianym kolejnym zdjęciu, jednak się upewniam, ze jednak
cyferki trzeba poprawić ciemniejszym kolorkiem albo 'potraktować' je
dwiema nitkami, a nie jedna, jak sugerowano w schemacie.
Kolejna metryczka za mną i choć to wdzięczny temat, na razie z metryczkami chyba mam spokój :-)
Za to, znowu wrócił na tapetę RR cytruskowy :-) Przygotowuję się do kolejnego obrazka, tym razem do cytrynek. I jest to już nasz 7 obrazek w tej zabawie :-) Prawie finiszujemy zatem :-)
Jak widzicie kolory nieco żywsze, więc będzie się wesoło wyszywało, a pogoda temu sprzyja :-)
Pozdrawiam Was serdecznie i niezmiernie szczęśliwa jestem, ze do mnie zaglądacie :-))
Śliczna :) A zdjęcia bardzo ciężko robić przy takiej pogodzie. U mnie właśnie leje i nie powiem żebym zdążyła zatęsknić za deszczem ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Monika
Śliczna ta metryczka :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się- bo nie jest zasłodzona a przez te niebieskości bardziej stylowa. A ze zdjęciami właśnie skończyłam walczyć :) Makabra.
OdpowiedzUsuńŚliczna:) Inna niż wszystkie. Podesłać Ci trochę słońca do zdjęć? Łaskawie się pokazało;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Metryczka śliczniutka!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy
http://www.zakletawrobotkach.blogspot.com/2013/06/obiecanki-niespodzianki-czyli-candy.html
Cudowna metryczka:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że literki mogłyby być wyraźniejsze, ale i tak bardzo mi się podoba. U mnie dzisiaj słoneczko i ciepełko - zapraszam:) Ola.
OdpowiedzUsuńPiekna metryczka a literki i cyferki popraw ciemniejszym kolorem..bardzo efektowna a cytrynki zapowiadaja sie pieknie..kolory mulin takie zywe .
OdpowiedzUsuńMetryczka cudna, a co do cyferek zgadzam się że kiepsko je widać, ale na ciemniejszy kolor bym się nie powoływała. Najlepsza opcja będzie z podwójną nitką
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba i cyferki też są super. Jest stylowa i ma klimat :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wzorek. Bardzo ładnie wyszła :)
OdpowiedzUsuńWzór bardzo mi się podoba taki trochę inny ale bardzo oryginalny. Metryczka wygląda przepięknie:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł taka metryczka, pierwszy raz taką widzę :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocza metryczka :) cytrynki już chyba widziałam na innym blogu, bardzo fajny, soczysty hafcik :)
OdpowiedzUsuńFajne te zestawienie kolorystyczne w metryczce, ale przy cytrynkach będzie weselej :)
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka!
OdpowiedzUsuńKońcowy efekt jest świetny, a cyferki pewnie też bym poprawiła...:)
OdpowiedzUsuńMetryczka bardzo wyjątkowa- nie widziałam jej nigdzie wcześniej:)
OdpowiedzUsuńJest śliczna :)
OdpowiedzUsuńNiespotykany wzór - wygląda prześlicznie :) Znając siebie, pewnie bym wybrała ciemniejszą nitkę na napisy, ale wcale nie jestem przekonana, czy by to wyszło Metryczce na dobre :)
OdpowiedzUsuńO nie, metryczek nigdy dość!
OdpowiedzUsuńJeszcze tyle Pociech do obdzielenia, w tym moje dwie :D.
Buziaki posyłam :*
ależ delikatna, śliczna.
OdpowiedzUsuńUrocza metryczka, bardzo lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuń