wtorek, 11 czerwca 2013

Metryczka w niebieskościach

Metryczke wyszywało sie bardzo szybko. Niestety miałam tygodniowy przestój, gdyż znudziły mnie niebieskości na jakiś czas i musiałam dla odmiany pohaftować kolorkami, by nabrać animuszu :-) Końcowy efekt jednak bardzo mi się podoba:





















Kanwa Aida 14 ct., kolor: mleko.
Mulina: DMC
Wyszywane dwiema nitkami.

Choć, gdy teraz patrze na całość na zdjęciu, widzę, że cyferki jednak powinny być jakims mocniejszym kolorem wyszyte, bo sa zbyt delikatne i niewidoczne. Chociaz może to byc wina zdjęć. trudno w taka pogodę, bez słońca i światła, zrobić fajne zdjęcia i to komórką :-)




































Przy każdym wstawianym kolejnym zdjęciu, jednak się upewniam, ze jednak cyferki trzeba poprawić ciemniejszym kolorkiem albo 'potraktować' je dwiema nitkami, a nie jedna, jak sugerowano w schemacie.

















Kolejna metryczka za mną i choć to wdzięczny temat, na razie z metryczkami chyba mam spokój :-)

Za to, znowu wrócił na tapetę RR cytruskowy :-) Przygotowuję się do kolejnego obrazka, tym razem do cytrynek. I jest to już nasz 7 obrazek w tej zabawie :-) Prawie finiszujemy zatem :-)

















Jak widzicie kolory nieco żywsze, więc będzie się wesoło wyszywało, a pogoda temu sprzyja :-)
Pozdrawiam Was serdecznie i niezmiernie szczęśliwa jestem, ze do mnie zaglądacie :-))

23 komentarze:

  1. Śliczna :) A zdjęcia bardzo ciężko robić przy takiej pogodzie. U mnie właśnie leje i nie powiem żebym zdążyła zatęsknić za deszczem ;)
    Buziaki
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się- bo nie jest zasłodzona a przez te niebieskości bardziej stylowa. A ze zdjęciami właśnie skończyłam walczyć :) Makabra.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna:) Inna niż wszystkie. Podesłać Ci trochę słońca do zdjęć? Łaskawie się pokazało;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Metryczka śliczniutka!!!

    Zapraszam na candy
    http://www.zakletawrobotkach.blogspot.com/2013/06/obiecanki-niespodzianki-czyli-candy.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację, że literki mogłyby być wyraźniejsze, ale i tak bardzo mi się podoba. U mnie dzisiaj słoneczko i ciepełko - zapraszam:) Ola.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekna metryczka a literki i cyferki popraw ciemniejszym kolorem..bardzo efektowna a cytrynki zapowiadaja sie pieknie..kolory mulin takie zywe .

    OdpowiedzUsuń
  7. Metryczka cudna, a co do cyferek zgadzam się że kiepsko je widać, ale na ciemniejszy kolor bym się nie powoływała. Najlepsza opcja będzie z podwójną nitką

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie się bardzo podoba i cyferki też są super. Jest stylowa i ma klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy wzorek. Bardzo ładnie wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wzór bardzo mi się podoba taki trochę inny ale bardzo oryginalny. Metryczka wygląda przepięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny pomysł taka metryczka, pierwszy raz taką widzę :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Urocza metryczka :) cytrynki już chyba widziałam na innym blogu, bardzo fajny, soczysty hafcik :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne te zestawienie kolorystyczne w metryczce, ale przy cytrynkach będzie weselej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Końcowy efekt jest świetny, a cyferki pewnie też bym poprawiła...:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Metryczka bardzo wyjątkowa- nie widziałam jej nigdzie wcześniej:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niespotykany wzór - wygląda prześlicznie :) Znając siebie, pewnie bym wybrała ciemniejszą nitkę na napisy, ale wcale nie jestem przekonana, czy by to wyszło Metryczce na dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O nie, metryczek nigdy dość!
    Jeszcze tyle Pociech do obdzielenia, w tym moje dwie :D.
    Buziaki posyłam :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Urocza metryczka, bardzo lubię takie kolorki :)

    OdpowiedzUsuń