Musicie wybaczyć, ale całkowicie zostałam zdominowana przez przeprowadzkę i urządzanie mieszkanka. Ciężko się zabrać za cokolwiek, gdy non stop człowiek się musi potykać o pudła. Ale powoli widac światełko w tunelu, a na poprawę motywacji do szybszego zadomawiania się w Warszawie, sprawiłam sobie kilka pasmanteryjno-hafciarkich cudeńków:
Całość zakupiona w jednym konkretnym celu, a mianowicie do SALu Zimowego, o którym pisałam TU. Część z Was, napisała do mnie na priv, z prośbą o wzór do tego cudeńka. Wiem, ze obiecałam i pamiętam o tym, jednak ogarnąć mi sie jest ostatnio ciężko, za co przepraszam i zapewniam, ze niedługo się poprawię i co miałam przesłać - prześlę :-)
Zatem, jak widzicie, kupiłam aż trzy kawałki lnu :-) Ostatnio twierdze, ze lnu nigdy za wiele, więc nie żałowałam :-) Jednak, gdy spośród tych trzech zaczęłam kręcić nosem i żaden mi do SALu nie pasował, stwierdziłam, ze to by była przesada, gdyby cała moja zabawa polegała na tym, że kupuję len i kręcę nosem i ostatecznie wyszywam na lnie obrazkowym, pierwszym z lewej, choć, przyznaje, tak średnio mi pasuje...
Na efekty jednak trzeba poczekac, bo w sumie postawiłam (aż!!!) 7 krzyżyków, w zasadzie by sprawdzic, jak biała, satynowa mulina kontrastuje z tłem lnu... No, szału nie ma, ale być może płaczu też nie będzie :-)))
A teraz marzę o śnie :-) Może mi sie przyśni, że już w mieszkaniu wszystko urządzone? :-)
Dobranoc :-)
Też się czaję żeby sobie len do haftu kupić, ale zawsze jest coś pilniejszego. A to włóczka, a to koraliki, a przecież 1 kawałka lnu nie kupię, więc chyba jeszcze parę obrazków powstanie na kanwie z zapasów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
super zakupki
OdpowiedzUsuńTen len w kropki też mnie kusi... Świetne zakupy.:)
OdpowiedzUsuńWitaj sąsiadeczko.
OdpowiedzUsuńWpadłam przypadkiem ale pozwól, że zostanę. Widzę, że lniany bakcyl połknięty więc czekam na kolejne nowości.
Życzę Ci jak najlepszego początku w stolicy i aby mieszkanie w tak wilekim mieście dostarczyło Ci tylko radości i przyjemności.
Może do zobaczenia
Suuuuper zakupy!!! uwielbiam takie:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Lnu nigdy za mało :)
OdpowiedzUsuńGłowa do gory! Już jadę ci pomóc w mieszkaniu:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zakupy-nic tak nie poprawia nastroju jak mulinka,len itp.Życzę jak najszybszego zakończenia przeprowadzki i powrotu do krzyżykowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witam w stolicy ;-)
OdpowiedzUsuńLen cudny, ten w kropeczki mnie zauroczył, żeby doba się wydłużyla nieco chętnie bym na takim coś wyszyła, ale na razie czasu brak ...
Życzę szybkiego zadomowienia i powrotu chęci do pracy twórczej.
Pozdrawiam Agnieszka
Powoli wszystko ogarniesz i wskoczysz na ,,właściwe tory'' :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyliśmy remont sypialni i też wszędzie pełno gratów:)
Len śliczny zakupiłaś.
Pozdrawiam :)
Witamy znowu ! a tym lnem to muszę się zainteresować hi hi.
OdpowiedzUsuńno właśnie dobrze zrobiłaś z tymi 7 xxx, tez zrobię taką próbę, kiedyś haftowałam inny sal świąteczny i białej nitki, która nadawała charakteru pracy już nie było widać na moim lnie, a tutaj tym bardziej trzeba dobrze wybrać, cała ramka jest biała, sny się spełniają więc życzę snu o nowym wykończonym mieszkanku:)))
OdpowiedzUsuńNo ja Ci zazdroszczę już na etapie kartonowym jesteś,a właściwie u jego kresu. Ja jeszcze nawet nie popakowałam swoich rzeczy, bo nadal miejsca brak na rozpakowanie ;)
OdpowiedzUsuńA po obrazek też będę musiała się zgłosić, ale to jak do czasu trochę dojdę, bo teraz na jakimś zapożyczonym jadę chyba ;)
Zmiany, zmiany :-)
OdpowiedzUsuńSzybkiego zagospodarowania Ci życzę!
Lovely fabric and thread (:
OdpowiedzUsuńLen w kropki kusi mnie od dawna :) Życzę Ci wszystkiego dobrego w nowych 4 kątach!
OdpowiedzUsuńJak już się urządzisz to nie zapomnij pokazać efektów :) Z Twoim talentem będzie na pewno pięknie :)
OdpowiedzUsuńCiesz się i delektuj tym urządzaniem, można w tym znaleźć sporo przyjemności! ;) A na nowe hafty czekam już pełna podziwu! ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dominika
Miłe zakupy :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupki :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupki! Ja tez zamierzam wyszywac "Zimowy Sal" ale na czerwonej aidzie! Ciekawa jestem Twojego efektu, ale na pewno bedzie slicznie! Pozdrawiam Cie serdecznie z W-wy!!!!
OdpowiedzUsuńFajne zakupki,a tkanina z kropkami cudna:)
OdpowiedzUsuńO warszawianko piękne zakupy poczyniłaś !
OdpowiedzUsuń... że tak powiem płynności w urządzaniu się życzę :)
wspaniałe zakupy, cudenka poprostu :)
OdpowiedzUsuńa powiedz kochana jak tam zakochane efliki ? jeszcze raz dziekuje za wzorek :):), mam go w planach i już wybrany material, zostawilam ci maila, jakbys miala chwilke to odpowiedz...
Przerwy są dobre, też sobie robie. mam wypoczynek. Lubuskie to naprawdę ładne okolice i na pewno inspiracje i wena przybędzie ;)
OdpowiedzUsuńdostałaś moją przesyłkę?
OdpowiedzUsuńja również proszę o kontakt , w sprawie wymianki , co się dzieje ????
OdpowiedzUsuńpowiedziałbym nawet, że bardzo mało ...
OdpowiedzUsuńWitam, bardzo zajmujące miejsce, super tekst, znakomicie opisany, zapewne nie raz odwiedze twój blog, gdyż naprawde nader mi się w tym miejscu u Ciebie podoba, salutuję Gosia :)
OdpowiedzUsuńPrzy kupowaniu, nalezy zwrocic abypanele słoneczne byly dobrej jakosci kolego
OdpowiedzUsuń