Jak już wspominałam, zaczełam żmudny proces oprawiania moich haftów, które do tej pory leżały sobie skromnie w szufladzie, czekając na lepsze czasy :-)
Tak, nadeszły te czasy :-) I choc oprawianie haftów, raczej nie stanie sie moja pasją, to jednak jeszcze sporo takiej pracy przede mną :-)))
Pierwszym obrazkiem jest mój dimek, o którym pisałam tutaj.
Idealnie wpasował się w ramkę od Iwonki, którą wygrałam u niej w candy :-)
Obrazek stanie na półce w sypialni, nad moją połowa łóżka, oczywiście :-)
Ostatnio kupiłam ramki sosnowe w stanie surowym, ze śmiałym planem, by przy ich ozdabianiu nieco poszaleć :-) Niestety... Moja Mama zdecydowała, ze chce mieć w domu ramki jednego koloru, a że Ona właśnie była adresatką haftu, o którym pisałam tutaj, trzeba było się dostosować do wymogów maminych wizji :-)
Ramkę pomalowałam na brąz Vandyke'a. Bez ekscesów i popisów pędzlowych ... Trochę szkoda, bo wyobrażałam sobie ten haft w złotej ramce...
Na koniec obrazek dla mnie, do kuchni, choć w zasadzie nie wiem, czy tez nie powinien zawisnąc w sypialni, jako instrukcja obsługi :-)
Obrazek powstał dwa lata temu!!!!
Tu tez z kolorem ramki nie szalałam, bo akurat do tego obrazka zawsze sobie wyobrażałam własnie taki, kawowy kolor.
Jako, że mam dość spory zapas ramek, a w szufladzie spory zapas haftów, na tych trzech obrazkach z pewnością nie skończyłam, tym bardziej, ze na oprawienie czeka sampler dla mojej Mamy na Dzień Matki :-)))
Pozdrawiam serdecznie i bardzo, bardzo dziekuję za Wasze komentarze. Ogromna radocha czytać je :-)
Rama przy pierwszym hafcie - urocza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pięknie wyglądają oprawione Twoje dzieła!!!
OdpowiedzUsuńNo ciężka praca z tym oprawianiem faktycznie ;) Obrazki superowe, najbardziej uśmiałam się przy opisie tego ostatniego- myślisz, że taka instrukcja zadziałałaby w sypialni ? :):) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko wygląda i ten różany haft też świetnie się wkomponował w taką ciemną ramkę :)
OdpowiedzUsuńno to jedna ramka dla mnie, do mojego prezentu :)
OdpowiedzUsuńTo jest dobry pomysł :-)
UsuńU mnie to jest tak: haftowanie - przyjemność, oprawianie - konieczność.
OdpowiedzUsuńTwoja oprawa wyszła OK. Róża w złotej ramie, no nie wiem...
Pozdrawiam. Ola.
ślicznie oprawiłaś hafty!
OdpowiedzUsuńczekam na kolejne:)
Haft z różyczką przecudny:) Czekam na następną serię oprawionych obrazków:)
OdpowiedzUsuńHafty śliczne,a z różą -zachwycający:)
OdpowiedzUsuńhafty w ramach pięknie się prezentują...ja też jestem na etapie kolekcjonowania swoich dzieł....
OdpowiedzUsuńHafty śliczne więc warto je oprawić:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba haft 3 :) i hasło i bohater haftu są super :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają oprawione. Hasło numer trzy powtarzam każdego dnia rano ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Monika
Urocze hafty i ramki.Czekam na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńAleż cudowne te Twoje obrazki, a ten z różą przepiękny
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają teraz te obrazki :)
OdpowiedzUsuńO, matulu, ostatni obrazek wbił mnie w ziemię! Przecież to ja!;))
OdpowiedzUsuńPozostałe obrazki piękne i pięknie oprawione.
ten kotek piękny :)))
OdpowiedzUsuńAle ładne hafciki!!! szczególnie kiciorek, ale to chyba z mojej słabości do nich:))) Ale oprawianie też nie należy do moich ulubionych zajęć:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetne hafty, ale kicia mnie rozbawiła!
OdpowiedzUsuńKicia wymiata :) Ja jeszcze nie oprawiałam obrazu własnoręcznie, zawsze zanoszę do ramologa :) Może kiedyś spróbuję . Dobry ramolog z Ciebie, bo ramki SUPER :)
OdpowiedzUsuńObrazek "kawowy" super! Mój świeżo upieczony mąż, mimo kilku lat związku, jeszcze się nie nauczył! Może powinnam mu podobny wyhaftować...
OdpowiedzUsuńPrzepięknie prezentują się oprawione obrazki:) Pierwszy wyjątkowo przypadł mi do gustu, czekam tylko na okazję aby go wyszyć
OdpowiedzUsuńśliczne te hafciki.
OdpowiedzUsuńhihi ten z kotkiem ekstra:) zapraszam na anielskie candy
OdpowiedzUsuń